Polska wypowiada walkę Koronawirusowi. Polski rząd nie chce czekać z założonymi rękami na rozprzestrzenienie się wirusa i podejmuje działania prewencyjne. Decyzja o zamknięciu szkół, teatrów, kin i innych ośrodków kulturalnych na dwa tygodnie wydaje się dość radykalna. Szczególnie z punktu widzenia rodziców, którzy przez ten czas będą musieli pogodzić wywiązywanie się z zawodowych obowiązków z opieką nad dziećmi, które zostały w domu.
Społeczna kwarantanna
Biorąc pod uwagę aktualną sytuację epidemiologiczną na świecie – niemal 4300 zgonów i 118 326 zakażonych w 113 krajach[1] – znaczne ograniczenie przemieszczania się ludzi nie jest zaskakujące. W samej Polsce stwierdzono już 31 przypadków zachorowań, 317 osób jest hospitalizowanych a 1193 poddanych kwarantannie[2]. Aby skutecznie zapobiec kolejnym zarażeniom podjęto decyzję o zamknięciu w dniach 12-25 marca żłobków, przedszkoli, szkół i uczelni wyższych w całym kraju. Uczniowie i studenci przez ten czas powinni pozostać w domach, aby do minimum ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa, którego mogą być nosicielem. Zarażenie COVID-19 wcale nie musi wykazywać jakichkolwiek objawów. Będąc jednak bezobjawowym nosicielem wirusa można zarazić innych, dla których przebieg zachorowania może być o wiele cięższy (np. dla seniorów). Dlatego też zamknięcia szkół na najbliższe dwa tygodnie nie można traktować jako dodatkowych ferii. Dostosowanie się do zakazów związanych z nadmiernym przemieszczaniem i gromadzeniem dzieci, młodzieży oraz dorosłych jest kluczowe w skutecznym przeciwdziałaniu epidemii.
UPDATE – z 18.03
Liczba potwierdzonych zakażeń: 199 475
Liczba zgonów: 8 009
Liczba wyzdrowień: 82 802
Wyzwanie dla rodziców
Przez najbliższe dwa tygodnie opieka nad dziećmi spoczywa w wyłącznej gestii rodziców. W tym przypadku niezalecane jest nawet korzystanie z pomocy dziadków, gdyż seniorzy są szczególnie narażeni na zarażenie wirusem. Wbrew pozorom pogodzenie opieki nad dzieckiem pozostającym w domu z zawodowymi obowiązkami (w wielu przypadkach też wykonywanych z domu, ale o tym nieco później) to prawdziwy test dla rodziców. Jak sobie poradzić w takiej sytuacji? Wyłącznie pracować czy wyłącznie zająć się potomkami? A może próbować pogodzić jedno i drugie?
Prawa rodzica
Polski rząd odpowiednio wcześnie opracował rozwiązania prawne, które ułatwiają podejmowanie tak radykalnych działań w zakresie walki z Koronawirusem. W podpisanej 7 marca 2020 r. Ustawie o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych zostało określonych kilka zasadniczych kwestii dotyczących rodziców aktywnych zawodowo. Pierwszą z nich jest prawo do zasiłku wypłacanego przez 14 dni z tytułu konieczności osobistego sprawowania opieki nad dzieckiem do lat 8 w sytuacji nieprzewidzianego zamknięcia placówki edukacyjnej. Sam zasiłek wynosi 80 proc. dotychczasowego wynagrodzenia.
Jednak ww. świadczenie przysługuje wyłącznie w przypadku sprawowania opieki nad małymi dziećmi i nie obejmuje potomków powyżej 8 roku życia. W takich przypadkach jedyną możliwością jest skorzystanie przez rodzica ze zwolnienia lekarskiego na dziecko. Jednak, aby takie zwolnienie otrzymać, dziecko musi być chore. Jeśli jest zdrowe to wyjściem z sytuacji jest skorzystanie przez rodzica z urlopu wypoczynkowego oraz tzw. opieki (wolnemu przysługującemu jednemu z rodziców w wymiarze 16h). Pozostaje jednak jeszcze jedna kwestia: czy pracodawca wyrazi zgodę na tak długi i nagły urlop. Tym bardziej, że w firmach wiele osób będzie chciało z niego skorzystać…
A może praca zdalna?
Alternatywą w opiece nad dzieckiem powyżej 8 roku życia (chociaż w sumie tym młodszym też) jest możliwość wykonywania zawodowych obowiązków zdalnie. Taką opcję przewidziano również we wcześniej wymienionej specustawie. Zgodnie z jej art. 3 w celu przeciwdziałania COVID-19 pracodawca może polecić pracownikowi wykonywanie, przez czas oznaczony, pracy określonej w umowie o pracę, poza miejscem jej stałego wykonywania (praca zdalna). Oznacza to, że jeśli pracodawca dojdzie do porozumienia z pracownikiem, to ten drugi może pracować z poziomu własnego mieszkania. Oczywiście takie rozwiązanie nie sprawdzi się we wszystkich zawodach. Ciężko sobie wyobrazić zdalną obsługę kasy fiskalnej w markecie czy kierowanie miejskim autobusem na odległość. Jednak ci rodzice, których profesja pozwala na organizację miejsca pracy w zaciszu własnego domu, powinni poważnie rozważyć tę opcję. Tym bardziej, że praca zdalna wbrew pozorom jest dość popularnym modelem współpracy w Polsce. Według badań 1/3 polskich pracowników ma możliwość korzystania w swojej firmie z tego rodzaju pracy, a 34 proc. z nich pracuje w trybie home office w pełnym wymiarze godzin[3].
Praca z domu – jak to zorganizować?
Wykonywanie zawodowych obowiązków z domu z pewnością jest dużym ułatwieniem dla rodziców w zapewnieniu odpowiedniej opieki dla pociech. Z drugiej jednak strony realizacja poleceń szefa z dzieckiem przy komputerze nie jest łatwe. Co nie oznacza, że nie jest możliwe. Wszystko zależy od wielu czynników, m.in. od sposobu organizacji miejsca i czasu pracy, jak też od wieku samej pociechy.
Zacznę od tego, co łatwiej ustalić, czyli organizacji pracy. Pracując zdalnie, możesz pracować tak naprawdę w każdym miejscu. W kontekście społecznej kwarantanny oczywiście twoje pole działania w tym zakresie ogranicza się do twojego mieszkania. Jednak pracodawcy nie interesuje czy zawodowe obowiązki wykonujesz przy biurku w domowym biurze czy siedząc na kanapie w salonie. Dla pracodawcy liczy się realizacja powierzonych zadań. Ty decydujesz, gdzie i w jakiej pozycji (?) będziesz się z nich wywiązywać.
Odrębną kwestią jest czas, jaki poświęcasz na pracę. Jeśli pracujesz w zawodzie, w którym nie jest istotna pora realizacji zadania i w której nie jest wymagany kontakt z innymi współpracownikami czy klientami, to swobodnie możesz dostosowywać czas pracy do własnych upodobań. Jesteś skowronkiem? Możesz pracować wczesnym rankiem. A może jesteś zwolenniczką długiego spania i siedzenia po nocach przed komputerem? Proszę bardzo!
W trudniejszej sytuacji będziesz wtedy, kiedy będziesz musiała wykonywać przynajmniej część swojej pracy w ustalonych godzinach. Oczywiste jest, że żaden klient nie będzie chciał z tobą rozmawiać o piątej rano. Niektórych rzeczy też nie będziesz w stanie załatwić w wieczorem. Jeśli rzeczywiście twoja praca wymaga dyspozycyjności w konkretnych godzinach, nie będziesz w stanie tego przeskoczyć. Musisz się dostosować. Oczywiście możesz spróbować ustalić z pracodawcą, że w ustalonych godzinach będziesz wykonywać te zadania, które są ograniczone czasowo, a całą resztą zajmiesz się w dogodnej dla ciebie porze. Takie rozwiązanie z pewnością ułatwi pogodzenie pracy z opieką nad dzieckiem.
Ostatnią kwestią w kontekście pracy zdalnej jest komunikacja zarówno z pracodawcą, jak też współpracownikami czy klientami. Epidemia Koronawirusa jest doskonałą okazją do praktycznego wykorzystania narzędzi online. Wbrew pozorom w pracy zawodowej przyda ci się wiele aplikacji i platform, z których na co dzień korzystasz z reguły w celach rozrywkowych. Messenger czy czat na LinkedIn to doskonały sposób na komunikację z partnerami biznesowymi czy klientami. Tradycyjne rozmowy face to face możesz śmiało zastąpić video rozmowami na Skype. Projekty, nad którymi pracujesz razem z zespołem, doskonale skoordynujesz za pomocą specjalnych aplikacji, np. Trello, Asana czy Nozbe. A jeśli twój szef wymaga raportów dotyczących czasu jaki poświęcasz na zawodowe obowiązki, przyda ci się chociażby Toggl. Jak widzisz monitorowanie i organizowanie pracy zdalnej nie jest wcale skomplikowane. Z drugiej strony w większości przypadków nie wymaga specjalistycznego oprogramowania i narzędzi.
Praca i dziecko?
Pracując zdalnie w okresie społecznej kwarantanny, musisz uwzględnić też czas, jaki powinnaś poświęcić dziecku. Oczywiście ilość poświęcanej uwagi z reguły maleje wraz z wiekiem pociechy. Dodatkowe wolne dni warto wykorzystać na wspólne gry i zabawy z młodszymi dziećmi. A jeżeli masz na domowym pokładzie nastolatków kończących podstawówkę czy nawet maturzystów, to nakłoń ich, a może nawet pomóż w powtórzeniu materiałów do najbliższych egzaminów. Test ośmioklasistów i matura tuż, tuż…
Poza tym przygotowywanie się do egzaminów jest dobrym momentem na zastanowienie się, w którą stronę powinno dalej pójść twoje dziecko. Być może twoja latorośl doskonale wie, co chce robić. Jeśli tak nie jest, to będzie teraz dobry czas, aby wspólnie zastanowić się nad jego przyszłością. Dużym ułatwieniem w wyborze właściwiej ścieżki jest test Gallupa, który określi pięć zasadniczych mocnych stron twojego dziecka. Skupienie na rozwoju tych talentów doprowadzi twoje dziecko do pracy idealnej – takiej, która będzie zgodna jego wartościami i ideami. Więcej informacji o Clifton Strengthsfinder Test znajdziesz tutaj. Najważniejsze jest to, żebyście nie zmarnowali tych dwóch tygodni. Zamknięcie kin, teatrów i ośrodków kultury, galerii czy ograniczenie zgromadzeń publicznych pozbawi twoje dziecko wielu rozrywek. Warto je jednak odciągnąć od komputera i zająć czymś, co przyniesie korzyść dla jego rozwoju i przyszłości. Godząc pracę zdalną z opieką nad nim, dasz mu doskonały dowód na to, że praca nie musi być wcale przykrą koniecznością i że da się ją zorganizować tak, aby nie ucierpiały na tym inne sfery życia, np. rodzina.
Osobiście wszystkim rodzicom czytającym ten tekst życzę wytrwałości na najbliższe dni. Pracę zdalną i opiekę nad dzieckiem nie jest łatwo pogodzić. Uwierzcie jednak, że można to zrobić. Trzymam za was kciuki, żeby wam też się udało! ??
[1] WHO, Coronavirus disease 2019 (COVID-19) – Situation Report – 51 (dane na dzień: 11 marca 2020) – https://www.who.int/docs/default-source/coronaviruse/situation-reports/20200311-sitrep-51-covid-19.pdf?sfvrsn=1ba62e57_4
[2] Ministerstwo Zdrowia RP – komunikaty (dane na dzień: 11 marca 2020) – https://twitter.com/MZ_GOV_PL/status/1237792676440936448/photo/1
[3] Kantar TNS, Remote-How, Rynek pracy zdalnej a oczekiwania pracowników. 2018.
Brak komentarzy, bądź pierwszy!